Nazwisko i imię: Pietrzyk Stanisław
Miejsce zamieszkania: Bąków
Rodzaj twórczości: poezja
Kontakt:
Artysta przez wiele lat był mieszkańcem Mnicha (gmina Chybie), gdzie urodził się w 1958 roku. Obecnie wraz z rodziną mieszka w Bąkowie.
Debiutował w roku 1984 na łamach „Podbeskidzia”. Jego twórczość literacka zyskała uznanie krytyków zasiadających w jury turniejów i konkursów poetyckich (m.in. w Bielsku-Białej – dwukrotnie, Chrzanowie, Kętach, Częstochowie, Chybiu). Wiersze były również emitowane na antenie Polskiego Radia i recytowane w TVP.
Inicjator założenia i członek Klubu Młodych „Exodus”, który swoje pierwsze kroki stawiał w trudnych szaro-burych czasach PRL-u. W ramach działalności Klubu młodzi pasjonaci, w tym również Stanisław Pietrzyk, stworzyli m.in. Amatorską Grupę Literacką, czasopismo „Formacja” oraz Ogólnopolski Konkurs Literacki KM „Exodus”. W latach 1983-90 odbyło się aż osiem edycji konkursu, który początkowo miał charakter poetycki, a w latach 1988-1990 także prozatorski.
Od wielu lat przewodniczący Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego – Oddział Ziemi Cieszyńskiej. To dzięki jego zaangażowaniu chorzy otrzymują ogromne wsparcie duchowe, ale również materialne – na wiosnę w Strumieniu organizuje koncert, z którego całkowity dochód wpływa na konto PTSR. Do tej pory w wydarzeniach tych wzięły udział gwiazdy polskiej sceny rozrywkowej m.in. Monika Kuszyńska, Halina Mlynkova, Halina Kunicka, Andrzej Potępa.
Od 2005 roku członek Macierzy Ziemi Cieszyńskiej – Koło w Strumieniu zaangażowany przede wszystkim w działalność teatralną jako aktor Amatorskiej Grupy Teatralnej „Źródło” funkcjonującej w szeregach MZC.
Społecznik, wielki miłośnik regionalizmu i lokalnej tradycji. Mieszka w historycznym miejscu – dawnej gospodzie u Oczadłego – co zmobilizowało go, aby w jednej z izb zebrać rodzinne eksponaty i utworzyć miejsce pamięci. Sprzyja temu oryginalna zabudowa pomieszczenia, którą udało się ocalić. W 2009 roku wnętrza wykorzystano we fragmentach filmu Franciszka Dzidy „Piętnaście fotografii”, gdzie główną role zagrał Piotr Machalica.
W roku 2019 został wyróżniony laurem „Zasłużony dla Strumienia” za wieloletnią, bezinteresowną pomoc na rzecz chorych na stwardnienie rozsiane, za krzewienie wśród społeczeństwa wiedzy historycznej oraz kultywowanie tradycji stroju cieszyńskiego.
W roku 2023 decyzją Zarządu Głównego Macierzy został odznaczony Złotą Odznaką Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.
„Kiedy piszę”
noc już ciemna jak wrona
dom pełen snu bliskich
za oknem wicher szaleje
drzewa obszarpie z liści
niepokój rozdam w słowie
i pójdę zobaczyć drogę
skąd idą wierne krajobrazy
urok rzucony w skrzydła pegaza
od ciszy w polu serce się rozrasta
i myśli twarde jak ręce
metafora spocona powietrzem
piórem zaora jeszcze jeden zagon
napiję się wódki z kredensu
jakbym przeczuł siebie
ziemi się będę spowiadał
wierszem doczekam dnia
„Dzieciństwo”
czas biegał zdyszany
miał własne podwórko
gdzie tyle spraw
czekało codziennie
zaledwie pół godziny od miasta
na skraju czasu
siadam wieczorami
w ten świat wspomnień
pamiętam jak skóra cierpła
razem z bratem
za zdjęte majtki Krysi
pas ojca wymusił posłuszeństwo
a przepychanka w kolejce
z garnkiem po mleko
wprost od krasuli
przytulają się wspomnienia
jak pelargonie do szyby
okno na świat starego człowieka
i te wieczorne rozmowy z matką
opowiadała siebie
żeby nie zapomnieć
„***”
wszystko może być
łąka
dziewczyna naga tam chodzi
białe ciało choć słońce pracuje
smak trawy
w samopas
bądź pozdrowiona chwilo
chłop ostrzy kosę
będzie ścinał mlecze
„Dom”
taki duży że może pomieścić
krowy świnie drób
rodzinę
i jeszcze jest miejsce na jutro
dom
podobny do miłości
otwiera się aż po wyznanie
uczuciem
na pewno jest żona
ta od sytości w kuchni
i oborze
w polu znaczy tyle co światło
wieczorem
kładzie dzieci
spać w bajkę konia wkłada
we śnie orać będą po niebie
noc
wypełni ciałem
kocham
i tak od rana do rana
„Zagroda”
miejsce zasłonięte ciszą
oto jedyna perspektywa
siedem hektarów świata
parę gwiazd i mały wóz na niebie
urodziłem się i wyrosłem
tam gdzie mądrość
patrzy na ręce
bogatszy o możliwość
uprawiania orki
z frazą mocniejszą od potu
wstaje się wcześniej niż poranek
w strachu o pogodę
nawet od żaby skrzeczącej na drzewie
uczyłem się tego abecadła
kiedy w popłochu sianokosów
zatykano mnie smoczkiem
spójrz na arkadię
sumieniem prosto z ziemi
napij się wódki
za śpiew skowronka
kiedy spłoszony
jeszcze raz zaśpiewa